Kolejna praca, z listy tych do wykonania w tym roku, skończona - więc chwalę się!
Moja wiosenna panienka:
Zweigart Newcastle Linen 40ct, kolor Antique White Nici DMC |
Jest i piesio:
I jeszcze w wersji surowej - bez backstitchy:
Teraz zdecydowanie czas na lato :)
* paryżanin/paryżanka to nazwy mieszkańców miasta - rzeczowniki te zapisujemy małą literą (o ile nie rozpoczynają zdania).
Śliczna - powiew wiosny w ten deszczowy dzień):
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba. Kiedyś też ją wyhaftuję :)
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik
OdpowiedzUsuńPrzepiękny haft! Kwitnąca jabłoń zachwycająca :-)
OdpowiedzUsuńsliczna
OdpowiedzUsuńOj, zapachniało wiosną... ŚLICZNA :)
OdpowiedzUsuńśliczna paryżanka :-) chyba się skusze na te wzorki ;-)
OdpowiedzUsuńIdziesz jak burza! Haft prześliczny :)
OdpowiedzUsuńCudna paryżanka !
OdpowiedzUsuńPrzepiękny wiosenny obrazek:)
OdpowiedzUsuńWiesz Haniu, ja to ogolnie rożowości nie lubię. Ale w tym obrazku jak i innych wiosennych, ten róż to zastrzyk dla mnie witaminy D. Cudowny haft! :)
OdpowiedzUsuńPiękna, subtelna, elegancka paryżanka :)
OdpowiedzUsuńUrocza paryzanka.
OdpowiedzUsuńNo i masz się czym chwalić, bo piękny haft, aż zazdroszczę tej paryżance, że taka szczupła, smukła i powabna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Dorota, zupełne przeciwieństwo paryżanki :(
Ładny wzorek, mnie jednak jakoś do tej serii nie ciągnie ;P
OdpowiedzUsuńBrawo!!!
OdpowiedzUsuńŚliczna, zgrabna paryżanka :)
OdpowiedzUsuńNiezłe masz tempo, Haniu...
Czas pomyśleć o planach na 2017 ;)
Ta wiosenna odslona chyba najpiekniejsza ;) Strasznie mi sie podoba sukienka paryzanki, bardzo kobieca ;)
OdpowiedzUsuńŚliczny obrazek, takie delikatne kolory.
OdpowiedzUsuńPiękny
OdpowiedzUsuńFajnie wyszedł ten haft,taki kolorowy,wiosenny!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPrześliczna! Ta sukienka w kratkę... mmmmm... ślicznota!
OdpowiedzUsuńBardzo wiosennie!! Z pieskiem, w rękawiczkach.. Paryżanka jak się patrzy!
OdpowiedzUsuńUrocza:)
OdpowiedzUsuńPiękna, elegancka paryżanka :)
OdpowiedzUsuńElegancka, jak na Francję przystało! Fantastyczna! Cieszę się, że tak brniesz do przodu z realizacją planów na ten rok (no i niestety stety ale zazdroszczę trochę konsekwencji) ;)
OdpowiedzUsuńPiekna, czekam na kolejne :)
OdpowiedzUsuńSłodki haft! Gratulacje i czekam na kolejne
OdpowiedzUsuńAż poczuło się woń kwitnących drzew! Piękny haft!
OdpowiedzUsuńPiękna :) Na razie pozachwycam się Twoją, bo swojej jeszcze nie zaczęłam, mimo że materiały leżą. Moja chyba czeka na astrologiczną wiosnę :D
OdpowiedzUsuńPiękna ;) Też ją wyszywam ;)
OdpowiedzUsuńTe ha quedado precioso!!!!!
OdpowiedzUsuńłał, wspaniała mimo że wśród tylu różu, którego nie lubię to efekt łał !!!
OdpowiedzUsuńBosko piękne!
OdpowiedzUsuń